Home»Sport» "Cudu nie byĹo; BMW, czyli Bardzo Marny WyĹcig"
"Cudu nie byĹo; BMW, czyli Bardzo Marny WyĹcig"
20. październik 2008 07:35:20
ONET.PL - SPORT. Lewis Hamilton z zespoĹu McLarena wygraĹ Grand Prix Chin na torze w Szanghaju, odnoszÄ c dziewiÄ te zwyciÄstwo w historii swoich startĂłw w F1. Robert Kubica, polski kierowca zespoĹu BMW Sauber, zajÄ Ĺ szĂłste miejsce. W ten sposĂłb Polak straciĹ szansÄ na mistrzostwo Ĺwiata w tym sezonie. Oto tytuĹy w dzisiejszej prasie:
Maz chodzil po pokoju, szarpiac wlosy na glowie obiema rekami.
- Na pokaz, na pokaz... - pomrukiwal. - Co? Na pokaz...? Czekaj, dlaczego na pokaz?
- Coraz bardziej mi sie wydaje, ze to nie dla ciebie i dla mnie ta maskarada, tylko dla kogos innego. Na co on ci kladl nacisk? zeby jezdzic razem do Ziemianskiego i zebys sie wyglupial w samochodzie. Cos robil w lodzi?
- Nic, zlozylem zamowienie na tafte. Moglem wyslac poczta, ale kazal mi jechac i poogladac...
- No widzisz. A mnie kazali latac na spacery. I robic zakupy. Ktos musial nas widziec...
- Zagladal ci kto w zeby na tych spacerach?
- Nie wiem. Ale debil mi patrzyl na rece... A za kazdym razem, jak jechalismy do Ziemianskiego, ktos tam sie petal. Raz taksowka z pijakiem, raz facet na motorze...
Maz zatrzymal sie przy stole, wypil resztke kawy, popatrzyl na mnie roztargnionym wzrokiem i znow zaczal chodzic.